środa, 11 lipca 2012

Uzyskaj dostęp do INTUICJI

2


Nadszedł czas byś osiągnął zupełnie nową jakość podejmowania decyzji.

Jeżeli nie pracowałeś wcześniej świadomie nad integracją osobowości i uzyskiwaniem dostępu do swojego pełnego potencjału to prawdopodobnie przez większość życia podejmowałeś działania w oparciu o:

- nawyki
- nieświadome mechanizmy reagowania
- nieświadome postawy
- błędy poznawcze
- heurystyki
- wymogi
- egocentryczne myśli

Fiksując się w logicznej przestrzeni swojego umysłu mogłeś zupełnie nie mieć dostępu do tego co tak na prawdę jest dobre dla Ciebie i dla Twojego ciała. W każdym momencie swojego życia odbieramy niewyobrażalnie więcej bodźców niż jesteśmy w stanie świadomie ogarnąć. Nie oznacza to, że się po prostu odbijają od naszej percepcji albo też przelatują zupełnie niezauważone.

Wszystkie z nich są procesowane, czyli przetwarzane przez nasz nieświadomy umysł i przez nasz organizm. Informacja jest w każdym momencie w pełni przyswajalna my natomiast często ograniczamy się wyłącznie do jej powierzchni.

Twoje ciało doskonale wie co jest dla Ciebie dobre, tak samo jak Twój podświadomy umysł ma cały czas dostęp do pełni otaczającej Cię rzeczywistości i co za tym idzie, wielkiej ilości wskazówek i wzorców, z których do tego momentu po prostu nie zdawałeś sobie sprawy.

Ile razy jest tak, że siedzisz nad ważnym dla Ciebie projektem i dzwoni do Ciebie kumpel.

Odbierasz i słyszysz:
- hej, idziemy gdzieś na piwo/kawę/spacer pogadać? Dawaj, ubieraj się i widzimy się za pół godziny w centrum.

Ile razy automatycznie się zgodziłeś, a potem złościłeś się na siebie, że nie robisz projektu, na kumpla, że Cię wyciągnął? Ile razy miałeś poczucie winy jak wróciłeś (aktywny DEPRESOR), że nie poświęciłeś odpowiedniej ilości czasu na pracę, połączone z silnym napięciem w ciele (aktywny FIKSER) związanym z przymusem przepracowania całej nocy by jak najszybciej to skończyć?

Możliwe, że Twoje zachowanie płynęło z nieświadomej potrzeby akceptacji, może z potrzeby zadowalania innych a być może z wielu innych nieuświadomionych wzorców reagowania.

- zrobi mu się przykro jak mu odmówię
- przyjaciele są najważniejsi
- przyjaciół się nie olewa
- kurde, głupio mi odmówić
- co on sobie o mnie pomyśli, jak odmówię

Nie dałeś sobie nawet przestrzeni na zaobserwowanie tego co się w Tobie działo i automatycznie złapałeś pierwszą myśl, która została wyprodukowana, a następnie zrealizowałeś ją poprzez zachowanie -> wyjście na piwo!


TY PODEJMUJESZ SWOJE DECYZJE.

Nie ma absolutnie żadnej użyteczności w złoszczeniu się na siebie - kumpla, czy też kreowaniu sobie poczucia winy. Weź pełną odpowiedzialność za swoje życie. Jeżeli podjąłeś jakąś decyzję - okej. Zaakceptuj swój wybór i pozostań uważny by w pełni przeżywać to co się dzieje. Jeżeli chcesz go zmienić -> zmień go. Jeżeli wrócisz do domu i będziesz odczuwał silne poczucie winy i złość na siebie samego, na prawdę jedyne co możesz zrobić to wziąć feedback z sytuacji, zaakceptować to, że jest jak jest (decyzja już została podjęta, Ty wyszedłeś na miasto i właśnie wróciłeś po kilku godzinach - i to jest okej) i podjąć WŁAŚCIWE DZIAŁANIE (działanie, które czujesz, że jest najbardziej adekwatne do aktualnej sytuacji).

Czyli:
FEEDBACK + AKCEPTACJA + WŁAŚCIWE DZIAŁANIE

Na poziomie działania:
REFLEKSJA + DOSTROJENIE I SCENTROWANIE + ŚWIADOMA AKTYWNOŚĆ

Tworzenie poczucia winy jedynie oddziela Cię od pełni Twojego potencjału i blokuje Ci dostęp do swobodnego funkcjonowania. Poczucie winy jest jednym z mechanizmów aktywnego DEPRESORA. Jest to przekonanie, że mogłeś w przeszłości podjąć inne zachowanie niż te, które podjąłeś i że byłoby one bardziej korzystne, ewentualnie „lepsze” wg. jakiegoś wzorca.

Jak często podejmujesz swoje decyzje impulsywnie nie dając sobie nawet przestrzeni na zaobserwowanie reakcji ciała i wysłuchanie pojawiających się odczuć?

Czy miałeś może taką sytuację, że poznałeś nową osobę, która była bardzo atrakcyjna, wg. powszechnie przyjętych w społeczeństwie wzorców, dobrze ubrana, elokwentna i inteligenta, poczułeś chęć poznania jej bliżej a potem stworzyłeś z nią toksyczną relację, w której czułeś, że to co się dzieje jest totalną pomyłką?

Czy zjadłeś kiedyś jedzenie, które wyglądało świetnie, jednakże miałeś po nim tak ostre turbulencje żołądkowe, że bardzo szybko zwróciłeś je światu tą czy też inną drogą?

Jesteśmy tak zafiksowani na naszym logicznym umyśle i na percepcji wizualnej, że często nie dajemy sobie przestrzeni na to żeby wysłuchać innych naszych zmysłów, mądrości naszego ciała, naszego węchu, naszego smaku ani naszych odczuć. Nasz organizm ma dostęp do nieograniczonych ilości informacji i wskazówek i często doskonale wie co jest dla nas najlepsze w danej sytuacji.

Nie chodzi jednak o to by zanegować racjonalne i analityczne decyzje i decydować wyłącznie w oparciu o intuicyjne przeczucie. Ani jedno ani drugie ekstremum nie jest rozwiązaniem. Często trzeba jednak przejść przez oba polary by uzyskać dostęp do zintegrowanej równowagi.

Gdy pojawia się jakąś decyzja, gdy zamierzasz zjeść posiłek, poznajesz nowe osoby na przyjęciu, ktoś składa Ci jakąś propozycje - daj sobie moment, żeby poczuć kinestetycznie czy tego na prawdę pragniesz.



Gdy poznajesz nową dziewczynę -> wysłuchaj swojego ciała. Zamiast fiksować się na tym jak bardzo przystaje do powszechnie uznawanego socjalnie wzorca atrakcyjności - daj sobie moment by wsłuchać się w swoje odczucia. Czy czujesz ta dziewczynę? Czy rezonuje z Toba jej sposób bycia? Czy odczuwasz pragnienie poznania jej, zbliżenia się?

Może mimo tego, że wg. norm socjalnych ta dziewczyna wygląda jakoś "nieszczególnie", czujesz do niej coś w rodzaju przyciągania i szczerze pragniesz nawiązać z nią relację.

Być może również, pomimo jej 12 cm szpilek, miniówki, tuniczki, dużych piersi, wyprostowanych włosków, idealnego make up'u - nie ma między Wami żadnego połączenia, żadnej wibracji i właśnie uratowałeś się przed wejściem w relację, która ani nie przyczyniła by się do Twojego wzrostu ani też nie stanowiłaby wspaniałego, ubogacającego, tantrycznego połączenia dwóch osób.

Jeżeli natomiast czujesz irytację i niezrozumiały gniew, który projektujesz na druga osobę być może ta osoba ma część osobowości, którą Ty w sobie wytłumiłeś i nawiązanie z nią relacji (w jakiejkolwiek formie) może być bramą do pełniejszej integracji Twojego świadomego JA.

Zanurz się w swoich odczuciach. Gdy zrobisz miejsce dla swojej intuicji uzyskasz dostęp do masy nowych informacji. Będziesz mógł decydować w oparciu o znacznie większą ilość wskazówek.

Uważaj jednak by nie odpłynąć w drugie ekstremum.

Ludzie zajmujący się rozwojem duchowym, albo pochłonięci przez różne ezoteryczne trendy, często tak na prawdę zamiast się rozwijać zamieniają jednego boksa na drugiego. Zamieniają socjalne ramy na duchowe ramy, socjalne self na duchowe self itd. etc. Zaczynają odlatywać i zaczyna brakować im tak potrzebnego uziemienia i zakorzenienia w rzeczywistości.

Integracja zawsze jest rozwiązaniem. Jesteś w stanie osiągnąć pełnię gdy obejmiesz wszelkie przeciwieństwa swojej osobowości, wszelkie przeciwne emocje, przeciwne wzorce zachowań, przeciwne postawy.

Gdy wkręcisz się za bardzo w dynamikę socjalna, świat materialny, naukę nowych zachowań to z jednej strony będziesz skuteczny i będziesz odnajdywał się w systemie jednakże z drugiej będziesz również jak liść na wietrze, miotany przez różne koleje losu, zdany na pastwę swoich buzujących emocji i emocji ludzi, którzy Cię otaczają. Przywiązując się do statusów, kasy czy też norm atrakcyjności będziesz niewolnikiem swoich więzów, czując się dobrze wyłącznie w określonych kontekstach i źle w sytuacji ich braku.

Gdy natomiast ekstremalnie pójdziesz w rozwój wewnętrzny, zaniedbując świat zewnętrzny i materialny, przejdziesz przez proces transformacji w spiritual freak - duchowego dziwaka. Zabraknie Ci kalibracji socjalnej, nie będziesz miał pojęcia jak zarobić pieniądze by się utrzymać, by wspierać materialnie swoje marzenia i pasje, nie będziesz wiedział jak korzystać z systemu. Dla innych staniesz się nawiedzonym nerdem i nawet mimo swojej czystej autentyczności mógłbyś mieć często problem z nawiązywaniem relacji.

Rozwiązaniem zawsze jest integracja.


Człowiek, który jest autentyczny, ma dostęp do swojej prawdziwej natury i pełni potencjału, nie działający poprzez mechanizmy ale poprzez świadome zachowania i akceptację, który jednocześnie rozumie dynamikę systemu społecznego, w którym żyje. Nieprzywiązany do tego systemu jest w stanie absolutnie efektywnie w nim funkcjonować, mając jednocześnie dostęp do pieniędzy, wsparcia społecznego, a z drugiej do bezwarunkowej radości, miłości i życzliwości.

W przypadku wsłuchiwania się w głos intuicji, ekstremum mogłoby być wytłumienie logicznego, racjonalnego umysłu i decydowanie wyłącznie w oparciu o swoje odczucia. Taki biegun również mógłby być dla ciebie niebezpieczny. To twój logiczny umysł często odpowiada za kalibrację socjalną - tzn. za odczytywanie co w ramie systemu, w którym żyjesz mogłoby być korzystne a co niekorzystne -> poprzez jakie zachowania, działania etc. mógłbyś złamać ramy społeczne.

Cała idea polega na tym aby odkleić się zarówno od swojego analitycznego umysłu jak i od swojego emocjonalnego JA -> one nie są prawdziwym Tobą. Gdy się od nich odkleisz będziesz w stanie ich zawsze wysłuchiwać i korzystać z ich wskazówek podejmując decyzje ŚWIADOMIE.

Jak decydować kinestetycznie?

Gdy podejmujesz decyzje, otrzymujesz propozycje albo poznajesz kogoś nowego wsłuchaj się w swoje ciało. Daj sobie moment -> uświadom sobie jak się czujesz z taką decyzją albo z tą konkretną osobą.

Zaobserwuj świadomie co się w Tobie dzieje. Zorientujesz się czy Twoje ciało uważa dany krok, znajomość etc. za korzystną dla Ciebie czy też za niezdrową.

Posługując się jednym z powyższych przykładów: dzwoni do Ciebie kumpel, chce Cię wyciągnąć na piwo, Ty robisz projekt. Możesz powiedzieć: "poczekaj moment", wczuwasz się w swoje ciało, w swoja kinestetykę. Uświadamiasz sobie płynące poprzez Twój organizm odczucia.

Obserwujesz to. Otrzymujesz masę wskazówek od swojego organizmu. I jak już wspomniałem, nie chodzi o to by decydować wyłącznie w oparciu o kinestetykę. Wysłuchaj również swojego racjonalnego umysłu.

I mając wsparcie ze strony obu biegunów świadomie podejmij decyzję.


Twoje SELF mogą podpowiadać:

- no wyjdź z nim, przyjaciele są najważniejsi, co sobie pomyśli o Tobie

Natomiast Twoje ciało może nie czuć się najlepiej z takim pomysłem i odczuwać na poziomie kinestetycznym niechęć do takiego działania.

Intuicja jest ogromnym źródłem informacji i zasobów, a gdy się z nią zaprzyjaźnisz będziesz w stanie uniknąć wielu niekorzystnych sytuacji w swoim życiu i poruszać się w nim efektywniej, dbając o zdrowie zarówno Twojej psychiki, jak i emocjonalności i fizyczności.

By uzyskać większy dostęp do odczuć płynących z Twojego ciała gorąco polecam Ci praktykę ćwiczenia BODY SCAN, wywodzącego się z systemu medytacji mindfulness. BODY SCAN jest wyjaśniony w jednym z moich podcastów pt. Technologie Mindfulness.

Pracuj nad tym by być w pełni świadomym tego co się dzieje z Twoim ciałem. To w jaki sposób pracować z pojawiającymi się w emocjami, odczuciami i napięciami, wysłuchiwać ich, obserwować i prowadzić do rozpuszczenia emocjonalnych blokad zastygłych na różnych obszarach ciała będzie tematem jednego z najbliższych artykułów.

Jeżeli masz jakiekolwiek uwagi, przemyślenia, pytania - zachęcam do podzielenia się nimi w komentarzach!

2 komentarze:

Unknown pisze...

swietny artykul

Rafał Cupiał pisze...

Dziękuję :)

Prześlij komentarz

Komentujcie proszę albo zalogowani (Google, TypePad, OpenID, AIM etc.) albo korzystając z opcji Komentarz jako: Nazwa/adres URL.

Możecie wpisać imię (imię, nazwisko, nick) a adres URL pominąć.

 
Design by ThemeShift | Bloggerized by Lasantha - Free Blogger Templates | Best Web Hosting