niedziela, 23 marca 2014

Uzyskaj dostęp do zablokowanych zasobów.

4



Jeżeli czujesz, że brakuje Ci w życiu określonych zasobów (kreatywności, pewności siebie, wrażliwości, konsekwencji - cokolwiek to będzie) to istnieje duże prawdopodobieństwo, że w pewnym momencie życia Twoja psychika zablokowała do nich dostęp żeby Cię chronić. Przed negatywnymi emocjami, porażką, odrzuceniem, stratą.

Oczywiście, jeżeli przez całe życie siedziałeś nad linearnymi, schematycznymi zadaniami klepanymi na komputerze, Twoje życie socjalne było ograniczone do minimum i wracając do domu siadałeś przed telewizorem po czym zasypiałeś, naturalnym wydaje się, że nie miałeś za bardzo sposobności by trenować swoją kreatywność czy luz społeczny.

Jeżeli jednak bardzo starasz się wykształcić określonego rodzaju cechy osobowości, jakości, zasoby - wydają Ci się one bardzo atrakcyjne, pociągające i niezwykle potrzebne w różnych sferach Twojego życia -> a jednocześnie za nic nie jesteś w stanie ich rozwinąć, coś może być na rzeczy :)

Przez praktycznie całe życie krok po kroku układasz swój model poznawczy świata. Reprezentację rzeczywistości w Twoim umyśle składającą się ze struktur przekonań, schematów emocjonalnych, idei (modeli) oraz wzorców reagowania. Proces ten zachodzi bardzo intensywnie w dzieciństwie i okresie nastoletnim, później duża ilość błędów poznawczych ma za zadanie potwierdzenie i zachowanie utrwalonych przekonań, dlatego też budowanie nowych bywa często mocno utrudnione.

Podczas tego procesu różne koncepty są ocenianie jako pozytywne (do nich należy dążyć) oraz negatywne (od nich należy uciekać), również jako neutralne (je można ignorować). Jeżeli z powodu jakiegoś wydarzenia z naszego życia, lub też konkretnego okresu połączymy daną cechę osobowości z negatywnymi emocjami, istnieje duże prawdopodobieństwo, że nasza psychika zablokuje nam do niej dostęp, kasując również możliwość korzystania z zasobów, które są w niej zawarte.

Jakiś czas temu prowadziłem coaching z mężczyzną dotyczący relacji z kobietami. W trakcie naszej pracy zadałem pytanie:

- Jurku, wymień mi proszę trzy cechy, których Twoim zdaniem najbardziej brakuje Ci podczas poznawania kobiet i podczas budowania związków, relacji? Jakie to będą cechy?

Jurek przez chwilę zastanowił się nad zadanym pytaniem, po czym odpowiedział bardzo konkretnie:

- Poczucie własnej wartości. Zawsze czuję, że kobieta jest lepsza ode mnie. Że jest na piedestale. Że na nią nie zasługuję. Że jestem gorszy, mniej wartościowy i nie wystarczający i muszę albo ciągle udowadniać jej, że tak nie jest, albo specjalnie obniżać jej wartość.

- Dominacja. Chciałbym umieć wziąć na siebie odpowiedzialność. Prowadzić. Powiedzieć, chodź, zabieram Cię do knajpy x, chodź jedziemy na weekend w góry etc. Dać jej wsparcie kiedy się boi i jest zagubiona, ogarniać trudne sytuacje, brać na siebie działanie i decydowanie z nią kiedy pojawia się taka potrzeba.

- Spontaniczność. Nie jestem w stanie podjąć szybko decyzji, bez rozważenia za i przeciw. Nie jestem w stanie zrobić czegoś głupiego, śmiesznego, zawsze muszę dokładnie zastanowić się: jakie to będzie miało konsekwencje, czy nie ma lepszego rozwiązania, jak inni to odbiorą, czy na pewno to jest dobre. Gdy kobieta proponuje coś spontanicznie, na bazie aktualnej emocji, aktualnego odczucia, nie umiem w to wejść. Zawsze odpowiadam: poczekaj, muszę to przemyśleć, zastanowić się. Gdy już podejmę decyzję dziewczynie zazwyczaj odechciewa się już np. wychodzić w nocy na spontaniczny spacer nad Wisłą i mówi: no dobra, po prostu chodźmy spać...


Pracowaliśmy dalej. Kwestionowaliśmy różne przekonania, wysłuchiwaliśmy osobowości, uwalnialiśmy emocje. Rozmawialiśmy o biznesie, o relacjach, żartowaliśmy.

Zapytałem, niby mimochodem:

- Jurku. Są jakieś rzeczy, które wkurzają Cię w innych osobach? Takie, których nie jesteś w stanie zaakceptować u innych, nie jesteś w stanie znieść? hm?

- Ooo, cała masa :)

- To wymień trzy takie hardcory. Co Cię najbardziej wkurza w innych. Trzy pierwsze cechy, które przychodzą Ci do głowy.

- hmmm. Arogancja. Nie cierpię ludzi, którzy są zbyt pewni siebie. Mają wygórowane poczucie własnej wartości. Patrzą z góry na innych. To żałosne, puste, prostackie. Nie mogę znieść jak komuś się wydaje, że jest lepszy od innych i traktuje innych z pogardą.

- Apodyktyczność. Irytuje mnie gdy ktoś narzuca innym swoje zdanie. Wchodzi z butami w nieswoje życie. Ustawia innych po kątach, mówi im co mają robić, co jest dla nich dobre, a co złe, jakich wyborów mają dokonywać w życiu itd. Moja matka taka była. Zawsze rozporządzała moim życiem i nigdy nie pytała się czego ja tak na prawdę chcę, o czym marzę.

- Lekkomyślność. Ludzie, którzy podejmują nieprzemyślane decyzje są po prostu głupi, nierozważni, nieodpowiedzialni. Nie mogę znieść osób, które działają lekkomyślnie, nie zdając sobie sprawy jak wiele mogą stracić. Pracę, pieniądze, kochane osoby, zdrowie a nawet życie! Każdą decyzję powinno się przemyśleć, rozważyć jej potencjalne konsekwencje.




- Jurku. A jakie będą pozytywne strony wymienionych przez Ciebie cech? Jakie zasoby tam są ukryte?

- O nie... :) No tak, jasną stroną arogancji jest wysokie poczucie własnej wartości, jasną stroną apodyktyczności jest branie na siebie odpowiedzialności, decyzyjność i dominacja. Pozytywną stroną lekkomyślności jest spontaniczność, szybkie lekkie działanie.

Cechy, które najbardziej irytują mnie u innych osób to najczęściej te same części naszej osobowości, które system psychiki zablokował z powodu negatywnych emocji z nimi związanych. Niestety blokując dostęp do danej części blokujemy również dostęp do jej jasnej strony, tzn. do zasobów jakie są z tym elementem psychiki związane.

Jak powstają takie negatywne skojarzenia i blokowanie zasobów?

Wyjaśnię Ci to innym przykładzie. Pracowałem kiedyś z chłopakiem, który miał ogromny problem z zabraniem się do pracy. Miał trochę pieniędzy odłożonych, chciał rozkręcić biznes, miał dużo wolnego czasu, ale zamiast przysiąść do komputera i skoncentrować się na konkretnych zadaniach związanych ze zbudowaniem swojej firmy, dopracowaniem produktów, zadbaniem o marketing itd.

Całe dnie spędzał na spotkaniach z przyjaciółmi, na serfowaniu po Internecie, oglądaniu filmów, spacerach na mieście, słuchaniu muzyki. Za każdym razem jak miał usiąść do pracy, pojawiało się napięcie w ciele i masa negatywnych emocji.

Co się okazało? Gdy ten chłopak był w podstawówce jego tata prowadził sklep spożywczy. Musiał wstawać bardzo wcześnie rano, żeby przyjąć dostawę i ją rozładować, późnym wieczorem domykał też sklepowe sprawy, wracał do domu i padał nieprzytomny na łóżku.

Nie miał zupełnie czasu ani dla swojej żony, ani dla swoich dzieci. Oczywiście, dzięki jego ciężkiej pracy rodzina miała zapewnione wszystkie finansowe potrzeby, dobre ubrania, jakościowe jedzenie, przyjemności, komputery i elektroniczne gadżety. Jednocześnie cała rodzinka nigdzie razem nie wyjeżdżała, nie spędzała razem świąt itd.

W systemie poznawczym młodego człowieka pracowitość, została powiązana z niszczeniem relacji, poczuciem odrzucenia, samotności, smutkiem. System zablokował dostęp do pracowitej, konsekwentnej osobowości, nastawionej na efekty i ciężką pracę żeby uchronić Maćka przed trudnymi emocjami i przed krzywdzeniem bliskich. Jednocześnie skasował dostęp do bardzo użytecznych w kontekście zarabiania pieniędzy, budowania biznesu i funkcjonowania w systemie społecznym zasobów.

Maciek odrzucając pracowitość wybrał lenistwo/luz w całym pakiecie, z jasną stroną w postaci dbania o relacje z innymi oraz umiejętności relaksu i ciemną w postaci nieefektywności, nieproduktywności i marnotrawienia czasu.

Mam nadzieję, że po tym artykule rozumiesz już intuicyjnie w jaki sposób system psychiki może blokować dostęp do określonego rodzaju zasobów a także jak poprzez proste ćwiczenie (1. jakich zasobów najbardziej brakuje Ci w życiu? 2. jakie cechy najbardziej irytują Cię u innych osób) możesz odnaleźć te dualizmy osobowości, na których brakuje równowagi.

W kolejnych wpisach zajmiemy się dokładniej tematem pracy nad uwalnianiem i eksplorowaniem zablokowanych zasobów, by w procesie ewolucji świadomości stawać pełniejszym, bardziej efektywnym i zadowolonym z życia człowiekiem.

Jeżeli masz jakiekolwiek pytania - pisz w komentarzach, na wszystkie z przyjemnością odpowiem :)

niedziela, 19 stycznia 2014

Ukochana. Ukochany.

2


 Będę uważnie Cię słuchał, lecz nie będę próbował Cię naprawić, nie będę próbował powstrzymać tego co czujesz ani rzucać Ci zdawkowych powierzchownych rozwiązań. Nie będę udawał "tego, który wie lepiej", "oświeconego" ani misjonarza walczącego o swoje iluzje, tak bardzo dalekie od spontanicznego, rzeczywistego doświadczenia.

Nie będę uczestnikiem Twoich iluzorycznych dramatów, nie zamierzam rozpieszczać i karmić Twoich historii, umysłowych idei i lęków. Nie pomylę tego kim naprawdę JESTEŚ, z moimi historiami na Twój temat. Z moim Snem o Tobie.

Spotkam Cię w ogniach piekła, złapię tam Twoją dłoń, będę szedł z Tobą tyle ile będziesz potrzebowała i nie zawrócę się na tej ścieżce.

Ty jesteś mną. Ja jestem Tobą. I w naszym najgłębszym zrozumieniu nigdy nie byliśmy rozdzieleni.

...

Najzdrowsze związki to niekoniecznie te, które wyglądają na najszczęśliwsze.

To niekoniecznie te, w których dwójka ludzi zawsze spaceruje trzymając się za ręce, przytula się, chichocze i tańczy na ulicy. Gdzie nic nigdy się nie psuje, gdzie nie ma złości i smutku i wszystko jest zawsze idealne. Zewnętrzna perfekcja z łatwością maskuje wewnętrzną dewastacje, brak połączenia i ciche, niewypowiedziane, desperackie pragnienie bycia wolnym.

Najzdrowsze związki to związki szczere.

Związki, które nie muszą zawsze wyglądać na szczęśliwe i beztroskie. Związki, które mogą zupełnie nie pasować do obrazu tego jak społecznie dobry związek powinien się prezentować. Relacja, w której dwie osoby szczerze wyznają Prawdę dotyczącą teraźniejszości i konsekwentnie odpuszczają swoje tendencyjne historie na temat drugiej osoby. Gdzie połączenie jest nieustannie odnawiane w praktyce szczerości. Gdzie mogą pojawiać się rozdarcia, nieporozumienia, nawet intensywne uczucia zwątpienia i odłączenia.

Gdzie istnieje jednak obustronna wola by otwarcie zmierzyć się z tym całym emocjonalnym chaosem, zagubieniem i zmieszaniem.

Wola by patrzeć z szeroko otwartymi oczami na teraźniejsze rozdarcie, nie odwracać wzroku ani nie przylegać do przeszłości. By siedzieć razem pośród roztrzaskanych snów, marzeń i oczekiwań, pracując razem nad odnalezieniem ponownego Połączenia. Tutaj, teraz, dzisiaj. Gdzie związek zaczyna być postrzegany jako duchowa praktyka - nieustanna i głęboka przygoda odkrywania siebie nawzajem, nigdy niegasnące Spotkanie. Nie jako iluzoryczny cel w przyszłości, doskonała idea czy też wygodna historia do opowiadania podczas grzecznościowych konwersacji.

A co jeżeli związki nie są po to by uczynić nas szczęśliwymi?

Prawdziwa radość pochodzi z wnętrza.

Co jeśli związki są po to by uczynić nas głęboko świadomymi?


Jest pewna prawda, której zrozumienie pozwala na budowanie prawdziwie głębokiej relacji.

Nie staraj się uzdrawiać drugiej osoby dopóki ta osoba nie jest gotowa na przyjęcie pomocy.

Dopóki nie pojawia się prośba o pomoc, dopóki nie zaistnieje gotowość by słuchać i otrzymywać, by odpuścić stare schematy - Twoje próby pomocy mogą być odbierane jako próby manipulacji i kontroli. Jako Twój problem, Twoja potrzeba.

I pojawi się obrona i pojawią się tarcze. Odczucia frustracji i bezsilności.

Sztuczne role ofiary i zbawcy sprawią, że poczujecie się jeszcze bardziej odłączeni niż kiedykolwiek wcześniej.

Nasze osobowości są zbyt niedojrzałe by nasze Dusze mogły się Spotkać.

Jak zatem prawdziwie uzdrawiać?

Spotkaj Ją tam gdzie teraz jest. Odpuść swoją historię na temat pomocy, natychmiastowego uzdrowienia, rozwiązania Jej problemów. Zwolnij... Uszanuj Jej teraźniejsze doświadczenie. Przestań wymuszać swoje rozwiązania, przestań w końcu zakładać, że wiesz co jest dla Niej najlepsze!

A co jeśli Ona jest znacznie silniejsza, inteligentniejsza, znacznie bardziej zasobna i pełna potencjału niż byłeś to sobie w stanie kiedykolwiek wyobrazić?

Być może to co jest dla Niego najlepsze i najzdrowsze w tym momencie to wcale nie pragnienie i potrzeba Twojej pomocy!

Twoich rad i rozwiązań.

Być może Jego prawdziwą potrzebą jest dalsze odczuwanie bólu, dalsza walka. Być może doświadcza właśnie uzdrowienia na swój własny, unikalny sposób. Być może jedynym czego naprawdę pragnie w tym momencie jest zaufanie, uważne słuchanie i głęboki szacunek do miejsca, w którym On w tym momencie znajduje się w swojej podróży?

Być może ... tak naprawdę próbujesz pomóc tylko sobie samemu? Spełnić zachcianki i wizję, którejś z Twoich osobowości?

Co jeżeli prawdziwa zmiana pochodzi nie z pragnienia zbawiania innych ale z połączenia się z przestrzenią, w której aktualnie się znajdują?


Gdy próbujesz Ją naprawić, bezpośrednio komunikujesz Jej, że nie jest okej, taka jaka jest w tym momencie.

Że nie jest kompletna.

Że odrzucasz i nie akceptujesz Jej teraźniejszego doświadczenia, emocji, historii, lęku. Że chcesz, żeby była kimś innym. Mówisz jej, że jej nie kochasz. Gdy przestaniesz próbować nieustannie Ją zmieniać i Spotykasz się z Nią, taką jaka jest w tym momencie - ogromna i nieoczekiwana zmiana stanie się możliwa.

Przestań w końcu próbować Go zmieniać. On dozna prawdziwej przemiany w swoim własnym i unikalnym tempie.

Najpełniej pomagasz gdy przestajesz przeszkadzać swoją pomocą ...

...

MEDYTACJA BLISKOŚCI

By pomimo różnych schematów i historii doświadczyć Bliskości i Kompletności teraz, proponuję Ci piękną i prostą medytację z drugą osobą.

Usiądź naprzeciwko osoby, z którą czujesz, że masz wyjątkową relację. Następnie spójrz jej się w oczy. Twój partner niech podąża za tymi samymi wskazówkami. Uświadom sobie swój oddech, pozycje swojego ciała, odczucia płynące przez Twoje ciało i myśli pojawiające się w Twojej głowie. Uświadom sobie aktualny moment. Bodźce zmysłowe, które do Ciebie docierają, dźwięki, odczucia skóry, to co widzisz.


Przenieś całą uwagę na swojego partnera. Spójrz mu się w oczy. Utrzymuj pełną świadomość swojego partnera patrząc mu się w oczy. Jeżeli pojawiają się jakiekolwiek impulsy pt. chęć uśmiechnięcia się, chęć odwrócenia wzroku, zamknięcia oczu, zmiany pozycji, zakomunikowania się poprzez mimikę twarzy - zauważ ten impuls, pozwól mu się pojawić i rozpuścić, jednak nie realizuj go.

Nie komunikuj się w żaden sposób. Nie masz nic do zdobycia, nie musisz nikogo przekonywać, zabiegać o uznanie, akceptację, uwagę. Nie musisz się starać.

Jeżeli pojawiają się emocje, myśli, oceny - zauważ je, zaakceptuj i pozwól im być i rozpuścić się w świadomości. Utrzymuj pełną obecność i uwagę na drugiej osobie.

Podczas tej medytacji na najgłębszym poziomie płynie mocny komunikat:

- Jesteś okej taki jaki jesteś. Przyjmuję Cię w pełni. Widzę Cię. Uznaję Twoje istnienie. Nie musisz być jakiś ani się starać. Biorę Cię takiego jaki jesteś całkowicie. Jesteś kompletny. Jestem z Tobą. Jesteśmy.

Medytacja wydaje się być prosta. Prowadzi jednak do naprawdę niesamowitego doświadczenia bliskości i głębokiego wglądu w naturę umysłu.

...

Proponuję utrzymywać medytację przez co najmniej 40 minut.

Jak wrażenia z praktyki bliskości?

Podziel się proszę nimi w komentarzach. Jestem niezwykle ciekaw Twojego doświadczenia :)

niedziela, 5 stycznia 2014

NAUCZYCIELE 2013

3


Rok 2013 już za nami.

Chcę w tym artykule wyrazić wdzięczność wobec nauczycieli rozwoju osobistego i duchowego, którzy poprzez swój przekaz najbardziej odczuwalnie wpłynęli na moje podejście do rozwoju, mój warsztat trenerski oraz na jakość mojego życia w minionym roku.

Jednocześnie szczerze wierzę, że niniejszy wpis może Cię drogi czytelniku zainspirować do zapoznania się z twórczością i ideami tych niezwykle ciekawych osób :)

...

1. Jeff Foster


Za głęboką, poruszającą i prostą książkę "Life Without a Centre".

Za prosty i bezpośredni przekaz głębokiej duchowości.

Za wyjaśnienie w prostych słowach Adwajty i Nonduality. Za koniec duchowych poszukiwań.

Za zrozumienie kompletności oraz całkowitej pełni życia tu i teraz, ze wszystkimi uczuciami, historiami i okolicznościami.

Za propozycję doświadczania życia po prostu. Spaceru, śmiechu, herbaty, seksu, przytulenia, smutku, lęku, gniewu, wiatru, piosenki, zranienia w palec podczas krojenia warzyw :) Chwila po chwili, w pełni, w całym kolorycie, z każdym cierpieniem i radością. Z całkowitą otwartością, bez poszukiwania, zmieniania i oporu. Bez separacji.

Za doświadczenie intymności i bliskości. Za przytulenie drugiej osoby zamiast próby jej naprawy. Za przytulenie siebie zamiast próby poprawienia się i udoskonalenia. Za prawdziwe spotkanie drugiego człowieka poza historiami o przeszłości i przyszłości, poza założeniami, osądami, żalami, pretensjami, obrazami, wymogami i oczekiwaniami. Za BYCIE w całkowitej obecności.

2. David Deida


 Za męskie, głębokie i brutalnie prawdziwe książki: "The Way of the Superior Man" oraz "Wild Nights".

Za ideę całkowitego bezwarunkowego otwarcia w każdej sekundzie życia. Za bezgraniczną wolność serca i umysłu, która za tym idzie.

Za praktykę stabilnej obecności, niezależnej od przepływających emocji, odczuć, od okoliczności i reakcji innych.

Za pełne poddanie przepływowi życia. Za dwa najbardziej genialne idee z jakimi spotkałem się podczas mojej rozwojowej podróży:
- za ideę POKOJU (to czego doświadcza umysł) i przestrzeni poza POKOJEM (niedualnej świadomości) doświadczanych JEDNOCZEŚNIE i w pełni
- za ideę podziału pracy nad sobą na: TERAPIĘ (naprawa dysfunkcji) - JOGĘ (dostęp do FLOW) - DUCHOWOŚĆ (otwieram się lub zamykam)

Za głębokie zrozumienie dynamiki męskiej i żeńskiej energii. Za umiejętność harmonijnego łączenia i pracy z tymi dwoma konceptami.

Za zrozumienie, prawdziwe dotknięcie i głębokie zakorzenienie się w życiowej misji.

Za pełne odczucie prawdziwej męskości i głębsze zrozumienie relacji miłosnych.

Za najskuteczniejszą technikę rozwoju duchowego w całej mojej podróży :)

3. Daniel Siegel


Za piękne książki "Psychowzroczność" oraz "Rozwój Umysłu".

Za ciekawy wgląd w połączenie neuronauki, medytacji, praktyki duchowej, psychiatrii klinicznej oraz klasycznej terapii.

Za zrozumienie, że mózg jest organem relacyjnym i rozwija się w oparciu o relacje z innymi ludźmi, a cała jakość jego funkcjonowania zależy od jakości naszych relacji, wymiany emocjonalnej i komunikacji z innymi.

Za lepsze poznanie dynamiki MÓZG - UMYSŁ.

Za głębsze zrozumienie ludzkiej psychiki. Za neurologicznie wyjaśnienie w jaki sposób niektóre narzędzia rozwoju duchowego mają prawo rzeczywiście działać silnie na umysł i emocje.

Za konkretne narzędzia pracy z umysłem.

Za poczucie humoru i ciepłą życzliwość.

4. Jack Kornfield


Za świetne nagranie "Roots of Buddhist Psychology".

Za najbardziej wszechstronne przybliżenie mi podstaw buddyjskiej psychologii i buddyjskiej praktyki.

Za uzupełnienie mojej wiedzy dotyczącej buddyjskiej medytacji, za rozwianie wątpliwości dotyczących dynamiki umysłu podczas medytacji, postawy, przeszkód medytacyjnych oraz za całościową poprawę jakości mojej praktyki i jej pogłębienie.

Za pełniejsze zrozumienie dynamiki umysłu, osobowości, kwestii przywiązań, lęków, wstydu oraz tendencji umysłu.

Za świetne poczucie humoru i niesamowitą ciepłą otwartość.

5. Tara Brach


Za genialny program "Radical Self Acceptance".

Za głębokie zrozumienie kwestii wstydu, praktyczne ćwiczenia akceptacji i medytacji oraz głębokie i spójne połączenie psychologii buddyjskiej z psychologią kliniczną.

Za możliwość doświadczenia głębokiej przemiany osobistej i zaakceptowanie siebie w swoich niedoskonałościach. Za możliwość odpoczęcia w obecności.

Za prawdziwą wolność emocjonalną.

Dziękuję :)

W części drugiej pozostałe 5 osób, które cenie, które podziwiam i którym jestem głęboko wdzięczny za miniony rok.

Jeżeli również chcesz podzielić się ciekawymi osobami, które poprzez swój przekaz i naukę wniosły wartość do Twojego życia - napisz o nich w komentarzu! Z przyjemnością zapoznam się z ich twórczością, książkami, nagraniami a i inni czytelnicy bloga na pewno na tym skorzystają :)

WSZYSTKIEGO DOBREGO :) !

niedziela, 3 listopada 2013

Mistrzowski głos - praktyczne ćwiczenia

6



Witaj

Dzisiaj mam dla Ciebie ciekawy podcast, w którym nauczysz się kilku bardzo skutecznych technik pracy z własnym głosem. Dzięki temu uzyskasz warsztat, który umożliwi Ci dokonanie milowego kroku na drodze do mistrzowskiej komunikacji. Pamiętaj, że głos jest jednym z najważniejszych przekaźników Twoich komunikatów. Z mistrzowskim głosem jesteś w stanie być dużo bardziej przekonujący, perswazyjny, ekspresyjny i wywierać naprawdę oszałamiające wrażenie na swoich rozmówcach :)

Zapraszam :)


Już niedługo na naszej stronie: www.altersense.pl powstanie wyjątkowy produkt dotyczący pracy z głosem. Przeprowadzę Cię w nim przez wszystkie najważniejsze kwestie dotyczące głosu:

- ćwiczenia na flow
- ćwiczenia na dykcję
- rozgrzewki głosowe
- rezonanse
- dieta dla głosu
- emisja głosu i wzmacnianie przepony
- oraz wiele, wiele innych

Z mojego doświadczenia wynika, że jeżeli masz mało czasu a jednocześnie chciałbys zadbać o progres w swoich zdolnościach głosowych wystarczy Ci 10 minut dziennie:

- przez 3 minuty wykonuj ćwiczenie GA-GA-GA
- przez 3 minuty wykonuj ćwiczenie Z-Z-Z
- przez 4 minuty wykonuj ćwiczenie z korkiem

- zadbaj o nawodnienie w ciągu dnia

Jeżeli masz jakiekolwiek pytania dotyczące pracy z głosem - oczywiście zapraszam do dyskusji w komentarzach :)

Pozdrawiam!
Rafał :)

sobota, 2 listopada 2013

Całe życie we FLOW

10



Witaj

Dzisiaj mam dla Ciebie ciekawy podcast, w którym opowiem Ci o tym czym jest stan FLOW i w jaki sposób możesz tak uporządkować swoje życie żeby tego stanu nieustannie doświadczać, zmieniając jakość swojej komunikacji, samopoczucia oraz uzyskując dostęp do najwyższego potencjału i najbardziej zasobnych stanów świadomości :)

Zapraszam :)

 (kliknij w powyższy link aby obejrzeć podcast na YT)

Z mojego doświadczenia wynika, że jeżeli chcesz uzyskać dostęp do FLOW na co dzień musisz zadbać o następujące przestrzenie:

ZDROWE ŻYCIE

1. zdrowe odżywianie + odpowiednia suplementacja mózgu

2. zdrowy sen - ok 8 godzin dziennie jakościowego snu, z dbaniem o jego higienę

3. zdrowa seksualność

4. sport i praca z ciałem


ZDROWY UMYSŁ

1. deprywacja

2. medytacja

3. praca z historiami umysłu

4. praca z częściami

5. praktyka duchowa: otwartość, uważność, obecność, akceptacja, współczucie, wdzięczność, szczerość

6. bierne flow

7. aktywne flow

8. śmiech

9. pozytywne relacje socjalne


Poukładaj tak swój ekosystem by nieustannie doświadczać FLOW. Zadbaj o to, żeby zacząć dzień od swojej ulubionej piosenki. Daj sobie 10 minut na medytację uważności przed śniadaniem. Spotkaj się każdego dnia ze swoim dobrym przyjacielem. Pamiętaj o sporcie, zrób trening interwałowy. W momencie relaksu wkręć się w dobry serial. Na weekend wyjedź na jakieś górskie odludzie by pobyć w otoczeniu przyrody. Trochę tego jest ale ... to w końcu Twoje życie.

Jeżeli chcesz przeżyć je na maksa, to ... :) you know.

Jeżeli masz jakiekolwiek pytania dotyczące medytacji, stanu FLOW czy też pracy z własnym umysłem - zapraszam Cię serdecznie do dyskusji w komentarzach :)

Pozdrawiam!
Rafał :)

wtorek, 10 września 2013

Wykład "Całkowita Wolność Emocjonalna"

2


Witaj

Już w październiku odbędzie się wyjątkowe wydarzenie, a mianowicie jedyna w swoim rodzaju konferencja dla mężczyzn FULLMEN. Podczas tej konferencji będę miał zaszczyt wygłosić wykład zatytułowany: Całkowita Wolność Emocjonalna.


Czym jest Całkowita Wolność Emocjonalna?

Gdybyś zadał sobie pytanie: "co jest najważniejsze w Twoim życiu?", prawdopodobnie padłyby odpowiedzi w stylu: relacje, dobra zabawa, wolność, rodzina, pieniądze, seks, życiowa misja. Oczywistym jest, że każdy z nas może kierować się w swoim życiu różnymi kompasowymi wartościami. Gdybyś jednak zaczął dociekać i zadawał dalej pytania:

- a co zyskujesz dzięki relacjom?

- poczucie przynależności

- a co zyskujesz dzięki poczuciu przynależności?

- poczucie bezpieczeństwa

- a co zyskujesz dzięki poczuciu bezpieczeństwa?

- itd.

to na samym końcu tego dociekania zazwyczaj pojawiają się dwa elementy. Jest to albo poczucie wewnętrznego spokoju, wewnętrznego dostatku, wewnętrznej radości i głębi życia albo chęć ucieczki przed negatywną historią bazową na swój temat. Ponieważ ucieczka przed negatywną historią bazową i ukryty przed nią bazowymi odczuciami (tzw. uczucia przedhipokampowe - core feelings) również ma prowadzić do głębokiego poczucia spokoju - zakres odpowiedzi zawęża nam się do jednej.

Dobre samopoczucie, wewnętrzna radość, wewnętrzny spokój.

Innymi słowy: jakość umysłu, niezależna od zewnętrznych bodźców. Wewnętrzne ukojenie.

Od dłuższego czasu fascynuje się dynamiką emocji. Ich funkcjonowaniem w naszym życiu, aspektami neurologicznymi, poznawczymi, fizjologicznymi. Ich wpływem na związki i relacje, na motywację, na podejmowanie decyzji i prowadzenie biznesu. Jednak poza zgłębieniem zasad działania emocji i opanowaniu umiejętności pracy z emocjami w ramach tych zasad - zawsze zastanawiało mnie jedno: czy można te zasady przekroczyć.

Czy można poprzez radykalną praktykę umysłu uzyskać dostęp do całkowitej wolności emocjonalnej i doświadczać stabilnego poczucia wewnętrznej radości i spokoju?



Długo poszukiwałem odpowiedzi. I znalazłem ich wiele. Jedną z takich odpowiedzi jest medytacja i praktyki duchowe pochodzące z różnych systemów kontemplacyjnych. Stanowią one niesamowite źródło narzędzi pozwalające na taką pracę z umysłem, która silnie przekracza normalne zasady dotyczące reakcji i uwarunkowań emocjonalnych.

Na podstawie 4 (medytacja, praktyka duchowa, praca z osobowościami, praca z historiami umysłu) zgłębianych przez siebie nieustannie dziedzin wiedzy udało mi się wypracować (i cały czas ostro nad nim pracuję) wspaniałe podejście prowadzące do poszerzenia świadomości, uzyskania dostępu do takich stanów umysłu jak obecność i flow oraz do coraz pełniejszej wolności emocjonalnej i bezwarunkowego uczucia radości.

Praktyka medytacji jest bowiem praktyką momentami sprzeczną z naturalnymi uwarunkowaniami ewolucyjnymi mózgu i umysłu. Rodzaje medytacji można fundamentalnie podzielić na dwie modalności: Focus Meditation (medytacja skupienia) oraz Open Meditation (medytacja otwarcia).

1. Focus Meditation - jest to medytacja polegająca na utrzymaniu stabilnej świadomej zaangażowanej uwagi na obiekcie medytacji (oddech, punkt widzenia, dźwięk), niezależnie od pojawiania się zewnętrznych i wewnętrznych bodźców.

2. Open Meditation - jest to medytacja polegająca na wejściu w stan obecności i obserwowaniu wszystkiego co się pojawia (obrazy, dialogi wewnętrzne, emocje, odczucia, impulsy behawioralne) bez unikania negatywnych doznań, przyciągania pozytywnych i ignorowania neutralnych, oraz bez wchodzenia w automatyczne impulsy.

Ani FM ani OM nie są zgodne z ewolucyjnymi programami mózgu. Już wyjaśniam dlaczego.

1. FM - mózg jest ewolucyjnie zaprogramowany żeby szukać stymulacji, to pozwala mu na ciągły rozwój poprzez przetwarzanie nowych informacji i przetrwanie poprzez zauważanie okazji do zdobycia pożywienia, zdobycia partnera oraz unikanie zagrożenia, jelonek, który zapatrzył się za długo na liścia mógł zostać zaatakowany przez niezauważonego drapieżnika. Stabilne zaangażowane trzymanie uwagi na jednym obiekcie bez jednoczesnej aktywności fizyczno-umysłowej jest zatem sprzeczne z bazowym programem i prowadzi do przeprogramowania tendencji umysłu.

2. OM - umysł jest ewolucyjnie zaprogramowany aby w pełni poświęcać uwagę obiektom umysłu, czerpiąc z nich informację a nie bezstronnie je obserwować, ewolucyjnie unikamy negatywnych odczuć, dążymy do przyjemnych, ignorujemy neutralne - co jest jednocześnie źródłem ludzkiego cierpienia i przedmiotem podstawowej praktyki buddyjskiej

Wartością ewolucyjną raczej było przetrwanie a nie dobre samopoczucie. Niestety jednak standardowe programy naszych mózgów wpędzają nas w reaktywność, masę nieświadomych automatycznych zachowań i odbierają nam wolność cieszenia się każdą chwilą i podejmowania świadomych wyborów. Tutaj z pomocą przychodzi praktyka uważności pozwalająca przeprogramować nasz mózg i diametralnie zwiększyć jakość naszego funkcjonowania.



Na zasadach ewolucyjnych programów funkcjonuje całe nasze społeczeństwo. W pewnym sensie logicznym, chociaż nie racjonalnym, jest strach przed wystąpieniami publicznymi, strach przed podejściem do nieznajomej osoby na ulicy czy silne emocjonalne reagowanie na statusy jest jak najbardziej uzasadnione.

Jeżeli żyjąc w plemieniu wyszedłeś przed grupę i próbowałeś ją do czegoś przekonać a nie miałeś w tym momencie odpowiedniej wartości socjalnej (dostęp do zasobów, narzędzi, wiedzy, siły) to mogłeś najzwyczajniej zostać zabitym albo wygnanym z plemienia. Jeżeli zacząłeś zaloty wobec danej kobiety, ona Cię odrzuciła i było to zaobserwowane przez inne kobiety w danym plemieniu - Twoje szanse na spółkowanie z innymi kobietami z tej samej grupy drastycznie malały.

Również reagowanie na statusy jest związane z chęcią przetrwania. Wysoki status w komunikacji - wysokie zasoby, siła. Niski status - brak dostępu do zasobów, brak siły. Reagowanie to jest często tak silne, że gdy nadajesz komuś w swojej głowie bardzo wysoki status (jak np. pięknej kobiecie, z którą zaczynasz budować relację albo szefowi w nowej pracy) to umysł aby "uchronić Cię przed śmiercią" zablokować Ci zupełnie dostęp do takich zasobów jak swoboda, poczucie humoru, kreatywność i flow.

Dlatego też większość społeczeństwa żyje w pełni zniewolona zasadami dynamiki socjalnej, warunkowaniem społecznym, skryptami zachowań oraz dynamiką swoich emocji. Nie mając zupełnie dostępu do prawdziwej, stabilnej, niezależnej od wszystkiego wolności umysłu.

Dobra nowina jest taka, że istnieją narzędzia, które pozwalają Ci te zasady praktycznie zupełnie przekroczyć. Jednym z takich narzędzi jest medytacja. Tak jak podstawowe techniki medytacyjne przekraczają ewolucyjne schematy umysłu tak intensywna praktyka uważności pozwoli Ci uwolnić się od blokujących Cię gier statusowych, lęku przed poznawaniem nowych osób czy też strachu przed wystąpieniami publicznymi.

Jeżeli jesteś zainteresowany intensywną pracą z emocjami to zapraszam Cię do mojej dosyć dawnej serii artykułów:


Zapraszam Cię również na wyjątkowe seminarium dla mężczyzn FULLMEN, na którym wygłoszę wykład na temat Całkowitej Wolności Emocjonalnej i tego jak uzyskać do niej dostęp.



Namaste
Rafał Cupiał

 
Design by ThemeShift | Bloggerized by Lasantha - Free Blogger Templates | Best Web Hosting