niedziela, 18 grudnia 2011

Muzyka relaksacyjna - medytacja, introspekcja, kontemplacja, trening mentalny

10

Witaj

Dzisiaj bardziej relaksacyjnie.

Postanowiłem wrzucić parę utworów muzycznych z youtube'a, które idealnie nadają się do treningu rozmaitych form medytacji, ćwiczeń mentalnych, wizualizacji (np. technik zaczerpniętych z huny), ćwiczeń oddechowych czy też innych rodzajów introspekcji i kontemplacji.


Ja korzystam z nich do wyciszenia się przed snem oraz w celu naenergetyzowania się motywacyjnie rano, po przebudzeniu.

Praktykuję również przy ich akompaniamencie Naikan. Technikę uzdrawiania relacji zaczerpniętą z psychologii japońskiej. Szczerze polecam :)

Staram się zawsze realizować jakościowy poranek i ze spokojną muzyką i pełną uważnością przygotowuję sobie śniadanie i następnie w pełnej koncentracji je spożywam. To sprawia, że na cały dzień odpala mi się stan Obecności, którzy uważam za najwspanialszy i najbardziej zasobny stan umysłu, jaki wypracowałem na mojej rozwojowej ścieżce.

Jeżeli chcesz poczytać o praktyce medytacji to polecam Ci artykuł:

Jeżeli natomiast bardziej interesuję Ci w jaki sposób możesz za pomocą treningu mentalnego ćwiczyć swój umysł i ciało to zapraszam do następującej lektury:

A o to zapowiadane utwory relaksacyjne:












To na ten moment są moje propozycje. Jeżeli jesteś zainteresowany i chcesz znaleźć więcej wspaniałej relaksacyjnej muzyki, którą będziesz mógł wykorzystywać podczas sesji hipnotycznych, coachingowych, treningu mentalnego, wizualizacji, medytacji czy różnych form introspekcji to zapraszam do poszukiwań. Polecam rozpocząć podróż od pozycji polecanych, wyświetlanych przy powyższych propozycjach relaksacyjnych, na basku bocznym Youtube.

Podobnych utworów jest w tym momencie w Internecie dostępnych całe mnóstwo i myślę, że każdy będzie w stanie indywidualnie odnaleźć te, przy których najprzyjemniej zgłębia mu się tajemnice własnego umysłu.

Jestem w trakcie pisania artykułu na temat tego w jaki sposób muzyka relaksacyjna i klasyczna wpływa na proces ćwiczeń mentalnych i pracy z wewnętrznymi zasobami. Oraz jak inne rodzaje muzyki można wykorzystywać na drodze szeroko rozumianego rozwoju.

Jeżeli masz jakąś muzykę relaksacyjną, która szczególnie pozytywnie wpływa na stan Twojego umysłu to podziel się nią proszę z nami w komentarzach.


photo's attribution:
http://www.flickr.com/photos/aboyandhisbike/

10 komentarze:

Daniel Barszcz pisze...

Cześć,
Enigma jest dla mnie taki zespołem, który pozwala mi osiągnąć stan relaksacji.
Jeden z moich ulubionych utworów od nich:
http://www.youtube.com/watch?v=Rk_sAHh9s08

Innym zespołem jest Schiller:
http://www.youtube.com/watch?v=_eE82K7gC-4

Pozdro! ;)

Grzegorz :: programowanierozwoju.pl pisze...

Jakiś czas temu czytałem, że medytacja samemu nie daje efektów. Napisałem, że nie mogę się zgodzić bo przecież to naturalny stan ciała i umysłu, więc jest to zupełnie możliwe i nawet nietrudne, by wywołać go bez pomocy innych. Nie wiem czy mam rację, ale po co mi ona - uważam, że zwykłe odprężenie przy takiej muzyce jest genialną sprawą czy ktoś nazwie to medytacją, czy nie :)

Jak już nie raz pisałem, medytacja u mnie trwała tylko kilka dni, gdy starałem się osiągnąć cokolwiek dzięki metodzie Silvy. Olałem to, bo mnie nudziło :) Do dziś jednak uwielbiam zjawisko podobne, acz nie tak może głębokie duchowo jak medytacja. Mówię o koherencji serca. Być może już czytałeś jakieś moje komentarze na innych blogach. Lubię o tym wspominać przy okazji medytacyjnych tematów, bo stosunkowo mało osób o tym w ogóle wie. Jeśli więc nie masz nic przeciwko, to zaproponuję pewne ćwiczenie.

Aby wywołać koherencję serca, czyli stan jego spójności zrób następujące rzeczy:

1) Usiądź lub połóż się i zamknij oczy - nie musisz przyjmować żadnej pozycji poza tą, która jest po prostu wygodna;

2) Włącz muzykę, która Cię odpręża. Niech będzie to np muzyka z powyższego wpisu, lub po prostu Twój ulubiony kawałek. Staraj się jednak, by był w miarę spokojny. Nie nadają się do tego utwory bardzo energetycznie nastrajające.

3)...wybacz, że nie zdradzę Ci całości już teraz. Pisałem o tym w artykule:
Koherencja serca - jak stosować i korzystać?

Za dużo pisania, bym wszystko tutaj zawarł.

Mam nadzieję, Rafale że nie masz nic przeciwko temu linkowi - byłbym wdzięczny za poprawienie go, jeśli nie zadziała :)

Pozdrawiam i życzę powodzenia w zabawie z tym

No i wesołych świąt :)

Rafał Cupiał pisze...

Witajcie :)

Danielu
Bardzo się cieszę, że zagościłeś na Natural Revolution i miło mi, że mogę Cię tutaj powitać.

Dzięki wielkie za Twoje linki, zaraz przesłucham obu kawałków, które zaproponowałeś.

I dzięki za Twój pierwszy komentarz :)


Grzegorzu
Tak się składa, że niejako "specjalizuję się" w kwestiach medytacyjnych :)

Nie mam pojęcia gdzie spotkałeś się z założeniem, że medytacja samemu nie daje efektów, ale mogę z własnego doświadczenia szczerze stwierdzić, że przekonanie to jest absolutnie błędne.

Może inaczej - nieprawidłowo praktykowana samemu medytacja nie daje żadnych efektów.

Ale dodam do tego - nieprawidłowo praktykowana, pod czujnym okiem nauczyciela, medytacja nie daje żadnych efektów.

Fascynuję się medytacją od kilku lat. Przez cały ten czas praktykowałem różne jej formy, od zazen, poprzez mindfulness, medytację obserwacji, propagowaną między innymi przez Osho i Eckharta Tollego, rozmaite formy wizualizacyjnych medytacji tybetańskich jak np. Tonglen, czy też medytacja śmierci. Skoncentrowałem się głównie na praktyce 9 technik medytacyjnych, które opisałem dokładnie w artykule, do którego link znajduję się powyżej.

Byłem na różnych kursach i szkoleniach poświęconych medytacji, brałem udział w różnych odosobnieniach, a na pewnym etapie mojego życia medytowałem trzy razy dziennie do tego przez całą dobę starając się utrzymywać zazen (w sensie stanu umysłu a nie siedzenia w seiza :)

Zauważyłem, że praktykowanie medytacji jest najpotężniejszą techniką przemiany osobistej z jaką miałem styczność. Jest wiele różnych form medytacyjnych, a niektóre z nich prowadzą do potężnego oczyszczenia osobowości i niesamowitej przemiany świadomości.

W pewnym momencie zaczynałem docierać do tak kosmicznych stanów świadomości, że całe moje życie, każda chwila, każdy dzień, każda myśl i emocja nabrały całkowicie nowych barw.

Potem wyodrębniłem i usystematyzowałem te stany i zacząłem z nich korzystać w codziennym życiu.

Po etapie duchowej fascynacji medytacją nadszedł etap racjonalnych, naukowych i psychologicznych poszukiwań. Zacząłem interesować się tym w jaki sposób praktykowanie różnych technik medytacyjnych wpływa na fale mózgowe, na pracę półkul, ogólnie sferę neurologiczną organizmu.

Jaki to wszystko ma związek z hormonami, biochemią mózgu, fizjologią. A na płaszczyźnie psychologicznej w jaki sposób przykładowo praktyka zazen prowadzi do zaniku popełniania błędów racjonalno - poznawczych takich jak efekt halo czy też efekt pierwszeństwa przekonań.

Mówię Ci stary - good shit :)

I pochłonąłem ogromną ilość tekstów od tych stricte medycznych do bardziej popularno- naukowych.

I co się okazało?

Że medytacja jest najpotężniejszym narzędziem przemiany osobistej ... jakie jest dostępne praktycznie za darmo :)

Praktykowanie uważności przykładowo, technika zaczerpnięta z Zen, była setki razy przebadana przez neurologów i jest z powodzeniem stosowana w psychologii klinicznej, jako rewelacyjna metoda radzenia sobie z trudnymi przeżyciami, z emocjami, ze stresem, z bólem fizycznym.

Mógłbym tak pisać i pisać i pisać i pisać.

Postanowiłem bardziej skoncentrować się na tym blogu na użytecznym zastosowaniu technik medytacyjnych zatem stay tuned :)

Jeżeli jesteś zainteresowany tematem możemy podyskutować w komentarzach albo na privie, chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami i zapoznam z Twoimi.

Nie jestem zwolennikiem metody Silvy, byłem daaaawno temu na jednym szkoleniu nawet, ale mimo to uważam, że ma kilka bardzo ciekawych technik wizualizacyjnych :)

Dzięki bardzo za zaznajomienie mnie z techniką koherencji serca. Szczerze mówiąc nie miałem z nią nigdy styczności :)

Jeżeli chodzi o linki to ... nie mam absolutnie nic przeciwko, jeżeli ktoś wrzuca w komentarzach wartościowy kontent. Dzielmy się wszystkim co najlepsze. Mam nadzieję, że jak najwięcej osób z tego skorzysta.

Zatem, bardzo dziękuję za sprytnie przemyconego linka :) :) :) i oczywiście za komentarz.

Dzisiaj z pewnością zaznajomię się nową techniką :)

Pozdrawiam serdecznie :)

Grzegorz :: programowanierozwoju.pl pisze...

Mówisz, że najskuteczniejsza metoda. Czyli muszę Cię śledzić jeszcze pilniej, bo potrzebuję czegoś nowego. NLP robione samemu strasznie mnie nudzi i nie udaje mi się - przestaje mnie też pasjonować ta cała otoczka "wszystkomożności". Chyba rzeczywiście trzeba się przerzucić na medytację - idzie nowy rok, może to początek czegoś nowego.

Jeśli to dla Ciebie nie problem, tp czy mógłbyś podesłać mi tutaj lub prywatnie jakieś linki, z których mógłbym nauczyć się medytacji?

Czy jest w ogóle jakiś rodzaj medytacji, w której nie muszę siedzieć w bezruchu przez dłuższy czas? Nie wiem, jak możesz to przeżyć - u mnie to wywołuje takie nerwy, że 10 minut to maksymalny czas, jaki mogę wytrzymać :)

Cieszę się, że dorzuciłem coś nowego - widzę teraz, że muszę rozszerzyć temat koherencji serca u siebie na blogu, bo wpis z linka jest już stary i niezbyt obszerny. Ja poszedłem do przodu, więc update jest wskazany. Trzeba się za to zabrać.

Rafał Cupiał pisze...

Ja właśnie też już dawno zrezygnowałem z intensywnego zgłębiania i trenowania NLP, co nie zmienia faktu, że cały czas korzystam z kilku zaczerpniętych z tego systemu technik takich jak: Model Miltona, metamodel, modelowanie, sensory acuity, przeramowanie, kotwice i parę innych.

Podoba mi się również bardzo podejście Bandlera widoczne przykładowo w książce: "Rozmowy - wolność jest wszystkim, a miłość to cała reszta".

Medytację szczerze polecam, zarówno tą prawdziwszą i głębszą (obserwacji i obecności) jak i te wizualizacyjne, które są bardziej treningiem mentalnym niż docieraniem do rdzenia.

A powiedz mi Grzegorzu po co chcesz nauczyć się medytacji? W sensie w jakim celu, co chcesz przez praktykę osiągnąć?

Wtedy będę mógł dobrać dla Ciebie odpowiednią technikę na początek.

Hmm wiesz, ja medytowałem po 40 minut odnajdując w tym całkowity spokój i relaks i wydaję mi się, że mógłbym medytować i półtorej godziny robiąc zendo co pół ha (uważne chodzenie w celu rozprostowania mięśni).

Powiedz mi: dlaczego nie byłeś w stanie wytrzymać w medytacji 10 minut? Co takiego się działo, że musiałeś przerwać praktykę po tak krótkim czasie? Co dokładnie działo się z Twoim umysłem?

To niesamowicie istotne.

Praktykując różne rodzaje medytacji prowadzimy do oczyszczania naszej osobowości z różnych brudów. Po prostu akceptujemy wszystko i pozwalamy się mu utlenić. Czasem bywa tak, że ten proces jest bolesny i nieprzyjemny, bo brudy muszą zostać na swój sposób przetrawione.

Czasem spotykam się z takim czymś silniejszym u osób zajmujących się np. NLP. Ponieważ zastosowały różne powierzchowne techniki na zamaskowanie swojego bólu i cierpienia, na odcięcie się od niego podczas gdy prawdziwy ładunek emocjonalny został gdzieś głębiej stłamszony i ukryty.

Dlatego tak ważne jest żebyś określił co się dzieje z Twoim umysłem na początku swojej praktyki medytacji.

Co do medytacji, przy której nie musisz siedzieć w bezruchu to proponuję Ci w szczególności mindfulness (który teraz zgłębiam na poziomie wiedzy neurologicznej) oraz medytację dynamiczną Osho. Oba możesz wygooglować i znaleźć różne ciekawe artykuły na ich temat (ja mam tyle porozrzucanych zakładek na ten temat, że trudno byłoby mi wybrać najbardziej odpowiednie teksty).

Ciekawie wykorzystujesz The Work w swoim rozwoju, może rzeczywiście czas poeksperymentować z czymś nowym i jeszcze bardziej ubogacić swoje podejście :)

Pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

Witam wszystkich ;D
Rafale bardzo Ci dziękuje za ten wpis.
Wszystkie utwory, które zaproponowałeś słucham z ogromną przyjemnością.
Postanowiłem, że dorzucę coś od siebie.

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=CrqGyw2a5cs#!

Moim zdanie świetny filmik ;)

Pozdrawiam serdecznie

Łukasz

Rafał Cupiał pisze...

Hej

Dzięki wielkie za komentarz i za linka :)

Wrzucam go tutaj w formie złącza:
Imagefilm ENERGETIX Bingen

Cieszę się, że zaproponowane kawałki przypadły Ci do gustu i udanie umilają Ci czas :)

Pozdrawiam :)

ifilegood pisze...

Co do wspomnianej wyżej Enigmy to dla mnie tym naj od tego zespołu jest zdecydowanie całe Principles of lust - www.youtube.com/watch?v=mBAs2wTjEw8
Nie wiem czy jest to idealny kawałek do medytacji, chyba że za taki uznać ogólnie swój ulubiony, ale całość robi na mnie piorunujące wrażenie, przede wszystkim te kilka sekund pianina/fortepianu (ta druga partia po wycieczce w morskich głębinach)...z całych 12 minut te kilka sekund najbardziej ;)

Niedawno także znalazłem ciekawy wilczy motyw idealnie wpasowujący się do tego medytacyjno-ambientowego klimatu: www.youtube.com/watch?v=mfyyQMVs3Do

Teraz czeka na mnie jeszcze odsłuch całego albumu z którego pochodzi ten kawałek, co zmusiło mnie do zastanowienia pewnego...w sumie myślałem o tym już wcześniej ale...znasz Rafale lub któryś z czytelników jakieś poszczególne albumy z muzyką do relaksacji/medytacji? Takie stricte bo w sumie cały ambient (może poza dark) tutaj pasuje ale jednak jest pewna różnica między podanymi kawałkami w artykule czy dźwiękami oceanu a ambientową muzyką (przynajmniej z tego co trochę odsłuchiwałem, niektóre potrafią uśpić). Zazwyczaj jednak takie rzeczy występują pojedyńczo (albo po prostu nie znam poza tym co na yt).

I tak poza tym czy próbowałeś z dźwiękami hemi-sync których celem jest synchronizacja półkul? Jak wrażenia? Dają jakieś odczuwalne rezultaty? Musiałbym na nowo popróbować w innych pozycjach bo na leżąco mam wątpliwości co do efektów. Być może jednak szybciej potrafiłyby wprowadzić w pożądane stany relaksu.

Rafał Cupiał pisze...

hej,

dziękuję za komentarz!

do medytacji polecam całe zestawienia z muzyką mis tybetańskich, znajdziesz bardzo dużo ponad godzinnych nagrań na youtubie :)

jeżeli chodzi natomiast o hemi-sync to kiedyś bardzo dużo z tym eksperymentowałem jednak nie odczułem żadnych wyraźnych efektów

pozdrawiam :)
Rafał

Igor pisze...

Fajne efekty dają również tzw. treningi mentalne. Sam korzystałem i muszę przyznać, że jest to dobry sposób na zmianę sposobu myślenia i postrzegania rzeczywistości. Ofertę takich treningów można znaleźć na stronie https://adrianbugno.pl/trening-mentalny.

Prześlij komentarz

Komentujcie proszę albo zalogowani (Google, TypePad, OpenID, AIM etc.) albo korzystając z opcji Komentarz jako: Nazwa/adres URL.

Możecie wpisać imię (imię, nazwisko, nick) a adres URL pominąć.

 
Design by ThemeShift | Bloggerized by Lasantha - Free Blogger Templates | Best Web Hosting